PRAWDA O ŁOWIECTWIE

 

           Łowiectwo od lat budzi wiele kontrowersji w społeczeństwie. W czasach nowożytnych, historia i tradycje polskiego łowiectwa stanowią piękne i niezwykle wartościowe dziedzictwo naszej kultury. Gdyby skupić uwagę nad samą ideą myślistwa, to znajdujemy wielu jego sympatyków, ale i wielu przeciwników.

Ludzie nie mający do czynienia z myślistwem zarzucają nam, że zabijamy zwierzęta dla przyjemności, które są tak naprawdę nieodłącznym składnikiem naturalnego środowiska. Tak, strzelamy do tych zwierząt. Czatujemy nocami..., o świcie... i o zmroku. Tropimy je w lasach i na polach, ale jest to tylko niewielka część tego, co nazywamy myślistwem i łowiectwem.. Obecnie łowiectwo jest, więc formą ochrony przyrody, mającą na celu przede wszystkim dostosowywanie liczebności populacji zwierząt dziko żyjących, do ciągle zmienianego przez człowieka środowiska ich występowania. My przede wszystkim hodujemy - prowadzimy racjonalną gospodarkę łowiecką, co w obecnych czasach jest jedynym - najlepszym rozwiązaniem utrzymania istniejącej populacji gatunkowej zwierzyny. Można śmiało stwierdzić, że tak naprawdę jesteśmy rolnikami leśnymi, gdyż gospodarujemy zwierzyną dziką, a nie hodowlaną

           W ostatnich latach mówi się wiele o ochronie naturalnego środowiska i ratowaniu przyrody - świata flory i fauny, o ograniczeniu degradacji środowiska. Rządy wielu Państw w tym również Polska dotują coraz więcej środków finansowych na te cele, Polski Związek Łowiecki jest w tym zakresie sprzymierzeńcem. Jest organizacją wyspecjalizowaną i wyszkoloną w prowadzeniu gospodarki łowieckiej, ochroną naturalnego środowiska, a w szczególności hodowlą i ochroną gatunkową zwierzyny i ptactwa. Mamy to zagwarantowane w statucie Polskiego Związku Łowieckiego oraz innych założeniach np. Lasów Państwowych. Należy podkreślić, że Polski Związek Łowiecki jest ściśle związany z Lasami Państwowymi, ponieważ współpracujemy ze sobą w prowadzeniu wspólnej gospodarki łowieckiej. Stwierdzamy, zatem, że myśliwi i leśnicy należą do tej grupy ludzi, która z samego obowiązku chroni naturalne środowisko i dba o prawidłową gospodarkę łowiecką. Mówiąc w skrócie - dzisiejszy myśliwy to przede wszystkim miłośnik przyrody, hodowca i selekcjoner. Współczesny myśliwy przed oddaniem strzału do zwierzyny musi ocenić jego kondycję, wiek i przydatność do dalszej hodowli. Strzela się niemal wyłącznie do osobników chorych, cherlawych, słabych i rannych a najlepsze pozostawia się w łowisku, aby były rodzicami następnych pokoleń. Ponadto ściśle przestrzegana jest ochrona gatunkowa zwierzyny oraz terminy ochronne na poszczególne gatunki zwierzyny.

          Należy podkreślić, że myśliwi nie polują dla zysku czy dla siebie. Strzelona zwierzyna np. dzik, jeleń czy sarna nie należą do myśliwego, jak to niektórzy komentują. Strzeloną zwierzynę, myśliwy ma obowiązek wypatroszyć na miejscu strzelenia jej - zgodnie z wymogami przedsiębiorstw skupujących tusze, odpowiednio wystudzić i dostarczyć do punktu skupu.

Pieniądze za dostarczane tusze zwierzyny wypłacane są do danego koła w całości i przeznaczone wraz ze składkami członkowskimi na zagospodarowanie łowisk i hodowlę zwierzyny. Zagospodarowanie łowisk i hodowla są to tylko hasła niewiele mówiące, ale dla myśliwych jest to ogrom ciężkiej pracy przez cały rok. Jest to budowa urządzeń hodowlanych jak: paśniki, stodoły, magazyny na karmę, ambony, lizawki itp. oraz uprawa poletek na karmę, na dokarmianie, uprawa poletek żerowych, uprawa łąk, gromadzenie i zakup wystarczającej ilości paszy na dokarmianie zimowe i wiosenne. Nagromadzona pasza w okresie trudnym - zimowym myśliwi rozwożą w miejsca wyznaczone w łowiskach. Oprócz wymienionych czynności wykonywanych społecznie przez myśliwych, dużą część z uzyskanych finansów koła, pochłaniają odszkodowania płacone rolnikom za szkody w uprawach rolnych, wyrządzone przez zwierzynę. Powyższe szkody szacują też nasi myśliwi nie pobierając żadnego wynagrodzenia.

          Prawda jest taka,  że to dzięki wytężonej pracy myśliwych , lasy są dziś tak bogate w zwierzynę. Każde koło łowieckie w Polsce, tak i nasze jest organizacją Polskiego Związku Łowieckiego, posiada własny zarząd złożony z prezesa, łowczego, sekretarza i skarbnika. Ponadto w każdym kole musi być organ kontrolujący, jakim jest komisja rewizyjna. Każde koło łowieckie w strukturze organizacyjnej PZŁ podlega zwierzchnim władzom takim jak Zarządy Powiatowe, Okręgowe (dawne Wojewódzkie) i Centralne. Ten hierarchiczny układ jest ściśle przestrzegany, podobnie jak w wojsku czy innej liczącej się organizacji. Nie może być inaczej.

         Brak dyscypliny, nie przestrzeganie zasad, przepisów, regulaminów i statutu, koła, które każdy myśliwy musi znać, prowadziłoby do tego, czego się najbardziej obawiamy - wypadku z użyciem broni palnej.

Należy podkreślić, że nie łatwo zostać myśliwym. Myśliwy musi być człowiekiem koleżeńskim, etycznym, uczciwym i wysokim stopniu moralności. Musi odbyć staż kandydacki w określonym kole łowieckim celem zdobycia maksimum wiedzy z dziedziny łowiectwa, zdać trudny egzamin państwowy na myśliwego, a po odbytej praktyce myśliwskiej w danym kole i odbytym kursie selekcjonerskim zdać egzamin państwowy na selekcjonera. Po zdanym egzaminie na myśliwego, zainteresowany musi się starać w Policji o pozwolenie na zakup broni palnej. Niekiedy jest to bardzo trudne, ponieważ osoba starająca się o otrzymanie pozwolenia musi mieć nieskazitelną opinię, nie może być w przeszłości karana sądownie oraz musi zdać bardzo trudny egzamin ze znajomości broni, a w szczególności posługiwania się nią, przechowywanie i zabezpieczanie jej przed osobami niepowołanymi.

          Znakomita większość myśliwych to ludzie o wysokiej kulturze osobistej, wysokiej moralności, rozmiłowaniu przyrody oraz olbrzymiej wiedzy łowieckiej. Duszę prawego myśliwego najbardziej cieszy bezpośredni kontakt z przyrodą - podglądanie i życie z nią "za pan brat". Las i polowania dają ogrom wrażeń trudnych do opisania. Pomimo ogromnego zmęczenia, złej pogody, chłodu oraz różnych niedogodności - myśliwy będąc w łowisku z bronią zawsze jest usatysfakcjonowany, że miał kontakt z przyrodą. W nasze sprawy łowieckie, w nasze pasje, wczuwają się nasze małżonki, wspaniałe kobiety, które przekonują się, jakie ukojenie dla nas, a tym samym dla naszego otoczenia jest obcowanie z przyrodą.

 

Zarząd koła bardzo serdecznie dziękuje Kolegom Tadeuszowi Więckowskiemu i Januszowi Pawliszonowi 

z  K.Ł. „Jeleń” w Szczytnie za udostępnienie materiałów

Darz Bór !

 

P.S.

Dla chcących dowiedzieć się dlaczego polujemy zapraszamy do lektury broszury Antoniego Przybylskiego „Dlaczego polujemy” wydanej przez P.P.H.U. „Grandel”. Książeczka dostępna jest na www.grandel.com.pl